poniedziałek, 10 czerwca 2013

Things to do czyli nasz plan!


Po wstępnym przybliżeniu z czym mamy do czynienia (czyli nasz wspaniały strych!) warto Wam przedstawić co mniej/więcej nas czeka.
Jest tego sporo i kiedy w końcu uporamy się ze sprzątaniem musimy zabrać się za generalny  remont. Musimy:

Ocieplić. 14 lat temu został wyremontowany dach - niestety nie został ocieplony. Musimy więc obkupić się w watę szklaną. Wspólnymi siłami chcemy razem ją położyć, po czym obić płytami kartonowo-gipsowymi. Myśleliśmy także o ociepleniu natryskowym, ale chyba nas na to nie stać.


Doświetlić. Na stryszku są tylko cztery okienka niewielkich rozmiarów (ok 30x50cm), które nie dają wiele światła. Mówiąc  prosto: "cimno jak w d..." ;) Podjęliśmy decyzję o zamontowaniu dwóch okien dachowych. Muszą być niestandardowe - ok 50cm. szerokości - żeby zmieściły się między belkami strychowymi. Kombinowanie z większymi odpada, bo wiązałoby się to z dodatkowymi cięciami, umocnieniami itp.

Ogrzać. Potrzebna sprawa - dwa grzejniki. Musimy "pociągnąć" dwa piony kaloryferów (z dolnych pokoi). Niestety stryszek ma to do siebie, że w lecie oferuje saunę, a zimą... krioterapię. Trzeba więc przerobić dolną instalację, by móc zainstalować dwa grzejniki (wejdzie standardowy wymiar), by nie zamarznąć.

Zelektryfikować. No tak, czeka nas wykonanie całej instalacji elektrycznej. Również pociągniemy ją z dołu. Dobrze, że elektryków u nas pod dostatek :)

Urządzić. Niby najprzyjemniejsza część, ale ze względu na ograniczenia stworzone przez skosy nie możemy liczyć na wiele mebli. Musi wystarczyć kąt ze stołem i regałem, a także kącik TV (czyli kanapa + TV - chyba na szafkę nie będzie już miejsca)
Oto kilka inspiracji z Pinteresta:


http://waveavenue.com/profiles/blogs/attic
decorpad.com

http://www.unolik.ee/tooted/lauad&product=161&toode=fahan-laud
http://www.tumblr.com/dashboard
http://www.miss-design.com/interior/house-in-provence.html



Podsumowując je: skandynawsko-nowoczesny-shabby chic z ukłonem dla stylu eko i recyklingu.


No dobra, przeczytałam tę nazwę i sama się przeraziłam :D



1 komentarz:

  1. Piękna wizja! Trzymamy kciuki za powodzenie! :) A gdyby przy ciężkiej pracy zaburczało w brzuchach, zapraszamy do nas po kuchenne inspiracje ;)

    OdpowiedzUsuń